Buty monki, monk shoes, czy jeszcze inaczej – monkstrap shoes – leżą na półkach sklepowych już od wielu lat, ale ich popularność wzrosła dopiero, kiedy znalazły się na nogach takich znanych osób jak Alexander McQueen, czy Yves Saint Laurent. Jednak należy zacząć od początku.
Pierwsze monki buty mnichów
Nazwa opisywanych butów kojarzy się z mnichami. Angielskie „monk” w dosłownym tłumaczeniu oznacza „mnich”. Jest tak dlatego, że pierwsze monki buty były noszone właśnie przez zakonników. Mnisi potrzebowali pełnych, chroniących przed chłodem butów, a tradycyjne sandały nie spełniały tych kryteriów. Stworzono więc buty z grubej skóry, zamykane klamrą na ich zewnętrznej stronie.
Wygoda noszenia
Wygodna klamra sprawiła, że buty stały się wyjątkowo popularne, a ich zakładanie i ściąganie szybkie i proste. Z czasem powstały wersje z dwoma i trzeba klamrami, ale to już opcja dla odważniejszych osób. Monki to wynalazek zakonników, czyli osób nie podatnych na wpływy mody – co oznacza, że powstały z potrzeby. Doskonałe do pracy i na co dzień świetnie służyły swoim właścicielom.
Można je nosić do jeansów, sportowych garniturów i do stylizacji smart-casual – każda, dobrze przemyślana opcja będzie dobra, a by zaprezentować ten oryginalny, coraz bardziej rozpowszechniony typ obuwia. Czarne, ciemnobrązowe, jasnobeżowe, z błyszczącej skóry lub z zamszu – każdy kolor w istocie pasuje do tych ponadczasowych butów, a charakterystyczna, prosta klamra po zewnętrznej stronie monków sprawia, że nie da się ich pomylić z innym. Mimo, że wersja z podwójną klamrą wyprzedziła już popularnością swój klasyczny pierwowzór, to pojedyncza klamra wciąż jest na topie. Opcja z potrójną klamrą nie cieszy się niestety tak dużym wzięciem, być może dlatego, że noszenie ich mogłoby wymusić zbyt ekstrawagancki styl? Jednak guru mody mogą w każdej chwili wszystko zmienić.